Archiwum lipiec 2007


lip 20 2007 no to lecimy z obrazkiem
Komentarze: 8
haiku poranniku, (nie moje ;-)

Jeszcze zaspany
Podglądam sen gołębi.
Może kawki?




Aby zilustrować powyższe haiku należy:

Wstać z łóżka.
Zaparzyć kawę (w szklance) i sfotografować.
Znaleźć w necie jakieś japońskie zawijasy.
Załadować obie fotki do Corela.
Klikać myszą popijając kawę.
I jusz.


I czy masz pojęcie, szanowny Adminie, ile razy musiałam w tym tekście wpisać Br w nawiaskach?”

Brrrrrr…..
lip 20 2007 Droga Administracjo II
Komentarze: 1
jako poetka
blogowego formatu
uprzejmie proszę
o
entery w notkach
bo co to za wytwór literacki
bez
????
fanaberka : : br  
lip 20 2007 Droga Administracjo
Komentarze: 0
jako poetka blogowego formatu uprzejmie proszę o entery w notkach bo co to za wytwór literacki bez ????
lip 19 2007 o pasikoniku
Komentarze: 6
Pasikonik bez nóżki wrócił na parapet. Nie dotykam go – owady są kruche. Wiem jakie płyny w nim krążą, gdzie ma mózg, serce, geny, jaki hormon decyduje o przeobrażeniu. W poprzednim życiu skończyłam Uniwersytet :-D. Pamiętam jak smakuje i że jest soczysty. Jadałam pasikoniki gdy byłam dziewczynką, zanim się dowiedziałam, że pasikoników się nie jada. Za domem była łąka, gdzie nauczyłam się je łapać. Rosły na niej storczyki i mieszkały rusałki. To było inne życie, inny uniwersytet.
lip 19 2007 próba
Komentarze: 1
Dzięki za hasło. Sprawdzam czy działa. :-)
lip 02 2007 o rozpuście (słodkiej)
Komentarze: 26

Jeszcze się śmieje, rozpustnik i parowaniec! Godzina aerobiku lub półtorej godziny jazdy na rowerze – i po nim.

 

 


 

A to, co tutaj, przed czterema laty, na temat mojej kuchni wypisywał Boski_Apollo – to tylko pół prawdy!

 

 

_________________

 przepis:

 

Parowce 

Uwaga:

Wszystkie produkty muszą być ciepłe – nie z lodówki.

 

1,5 kg mąki wsypać do miski, zrobić pośrodku dołek. W 2 szklankach mleka rozpuścić szklankę cukru i 10 dkg drożdży. Wlać drożdże do dołka w mące, lekko zamieszać łyżką. Wbić 5 jajek, wsypać 2 cukry waniliowe, jeszcze raz zamieszać. Włożyć 2 czubate łyżki ciepłego masła. Jak trochę podrośnie – jeszcze raz porządnie wymieszać łyżką. Po około 15 minutach zagnieść ciasto, lekko, delikatnie, bez użycia siły. Pamiętać, ze drożdże są żywe, nie należy ich stresować. Dodać trochę oleju, żeby ciasto się nie kleiło do rąk. Pozostawić, żeby trochę podrosło.

 

Przygotować garnek:

Przykryć wierzch gazą i obwiązać sznurkiem. Przeciągnąć jeszcze sznurek pomiędzy uchami, i jeszcze w poprzek, żeby parowce nie wpadały do środka. Na sznurkach ułożyć drugą warstwę gazy zamoczoną w oleju (żeby parowce łatwo dawały się zdejmować. Przygotować drugi garnek odpowiedniej wielkości, który posłuży jako przykrywka.

 

Uformować parowce:

Lekko formować placuszki Na środek każdego wsypać 1 czubatą łyżeczkę cukru Na cukier –  położyć czubatą łyżkę jagód Starannie zaklejać i od razu parować 15 minut każdą porcję.

 

Uwaga

Nie należy sklejać parowców na zapas, tylko tyle, ile na raz się zmieści do garnka. Można nadziewać drylowanymi wiśniami.

 

Prościzna, a naprawdę jest pyszne.

 

 

fanaberka : :
lip 01 2007 motyl
Komentarze: 11

[haiku inspirowane]

 

jesteśmy sami - zapewnia

a przecież wiem

o motylu

 

 

P.S. Fotka z cyklu  OBCY ;)

fanaberka : :
lip 01 2007 o Pięknym
Komentarze: 5

Robal: Szybko, szybko, zobacz! Wykąpał się, siadł tutaj, potrząsnął ogonkiem i sptasił mi się na spodnie.

 

Fanaberka: Wróbel, Sikor czy Piękny?

 

Robal: Piękny!!!

 

fanaberka : :