Archiwum 05 marca 2011


mar 05 2011 Przewrotność papieru
Komentarze: 1
Wróciły szpaki. Szyrkają w jesionach, ale na nie nie patrzę, nie zadzieram głowy.
Spotkamy się w czerwcu i podzielimy czereśnią: ja wezmę część przyziemną,
gdzie sięga drabina, a one to, co lubią i potrafią - wierzchołek.

Wolę strumyk - trochę zarósł i dostał nowy mostek, lecz płynie tak jak kiedyś. Ja też
jestem inna. Już nie mam małych, sinych z zimna dłoni ani przewrotnej łódeczki z papieru.



...

fanaberka : :