Komentarze: 0
stoję na
jednej nodze
wytrząsam
kamyk z buta
próbując
utrzymać równowagę
*
słońce się
chyli i wierzba
jakby
czekała aż zgaśnie
wszystko co
grozi pożarem
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
stoję na
jednej nodze
wytrząsam
kamyk z buta
próbując
utrzymać równowagę
*
słońce się
chyli i wierzba
jakby
czekała aż zgaśnie
wszystko co
grozi pożarem