Archiwum 20 listopada 2007


lis 20 2007 blog
Komentarze: 0
Wrąbałam się w integrację. Tony papieru.

Zdrowieję, mniej kaszlę i mówię prawie bez chrypy. I nareszcie mogłam poznać Agatkę.

A wczoraj Apollo przyniósł z pracy zaproszenia i poszliśmy z Robalem na film „Beowulf”. Obejrzeliśmy królów, dość mężnych, by wyrwać serca smokom i ocalić swój lud przed zagładą. Śpiewano o nich pieśni, bo nikt nie mógł wiedzieć, że walczyli z potworami, które sami spłodzili, gdyż nie oparli się pięknu bestii.