Archiwum 21 maja 2007


maj 21 2007 blog
Komentarze: 11

Pod koniec drugiej lekcji rozbolał mnie brzuch – inaczej, obco i ostro.  Trwało to do szóstej po południu, po czym wstałam z łóżka – całkowicie zdrowa, tylko trochę zmęczona. Zdaje się że straciłam słoneczny, ciepły dzień.

Wieczór jest szary od dymu i wilgoci.  Jakieś męskie zabawy dzieją się na wydmach: opony piszczą, ryczą silniki i syreny radiowozów.

Uszyłam dwa prześcieradła na łóżka dla weselnych gości. Za chwilę zniknę w jednym z nich.

Dobranoc :-)

 

 

fanaberka : :