maj 21 2007

blog


Komentarze: 11

Pod koniec drugiej lekcji rozbolał mnie brzuch – inaczej, obco i ostro.  Trwało to do szóstej po południu, po czym wstałam z łóżka – całkowicie zdrowa, tylko trochę zmęczona. Zdaje się że straciłam słoneczny, ciepły dzień.

Wieczór jest szary od dymu i wilgoci.  Jakieś męskie zabawy dzieją się na wydmach: opony piszczą, ryczą silniki i syreny radiowozów.

Uszyłam dwa prześcieradła na łóżka dla weselnych gości. Za chwilę zniknę w jednym z nich.

Dobranoc :-)

 

 

fanaberka : :
andy off topic
24 maja 2007, 08:46
Fan - porządzilem sie i naszą koprodukcję wsadziłem na blog...
Dorma do Fan
23 maja 2007, 11:34
Oj, to się już trzeba uwijać
andy-Brunhilda
23 maja 2007, 10:34
No właśnie takie skojarzenie z Wakacjami z duchami miałem ....
Fanaberka do Popielatki
22 maja 2007, 21:30
Będziesz spać z Pietrkiem, ale na tym najszerszym, dostaniecie 2 kołdry. Z naszej rodziny to chyba tylko Paskuda zasłużona :-D
22 maja 2007, 20:54
oczxywiście jedno dla mnie , a na sianko to trza sobie zasłużyć:)))))))
Brunhilda do Andy
22 maja 2007, 19:52
Hmmm... ale tak w pełni ze świecą w dłoni?
Fanaberka do Harley
22 maja 2007, 19:48
Jak Ty, Harley, wszystko wiesz... ;-)
Fanaberka do Dormy
22 maja 2007, 19:48
w tę sobotę - Dzień Matki :-)
andy
22 maja 2007, 09:09
Wyobraziłem sobie Ciebie w prześcieradle :))
Dorma
22 maja 2007, 09:00
To kiedy to wesele? :)
22 maja 2007, 00:24
Takich wieczorów bedzie jeszcze wiele. A gdzie będziesz spała jak będą weselni? Wiem! Sianko Ci się marzy ;)

Dodaj komentarz