Archiwum 16 sierpnia 2006


sie 16 2006 muzeum
Komentarze: 13

napisałam pod wpływem tekstu Andy

Chłopiec, który gapi się na niemiecki motocykl BMW,

porzucony w polu przy drodze, jest mną.

Wraca z mamą z wojny. Dojdzie za kilka minut

lub wiele lat. Teraz odjeżdża z coraz głośniejszym wrrrr.

 

Jestem chłopcem wracającym z tułaczki, a ten

mężczyzna jest mną. Teraz czeka w karnym tłumie

na windę w Muzeum Powstania Warszawskiego. Gapi się

na kopię niemieckiego motocykla BMW.

Szerokie siedzenia plus przyczepka do obsługi kaemu.

 

Wczorajsze teraz rozciąga się do dziś i zdaje się

nie mieć końca jak droga, którą przeszedł front.

 

Teraz jesteś synem tego chłopca i moim. Prawie widzisz

osprzętowanych żołnierzy na szerokich siedzeniach

kopii niemieckiego motocykla. Maszynka obliczeniowa

w twojej głowie przestaje się się kręcić

i niemal równocześnie dostrzegasz ślad 

jego uśmiechu na mojej twarzy.

 

fanaberka : :