Komentarze: 24
Siedziała tuż obok: niedawna kandydatka do Wielkiej Nagrody. O zdrowiu i wynikach badań rozmawiała ze znawstwem i manierą godną rozprawy o Kancie. ;-)
Zawiesiłam wzrok, a ona głos, więc przeszłam na dyskretny podsłuch. Zdążyłam zanotować niemodną, wzorzystą chustę o ludowym wzorze i splątany kokon loczków i spinek, kontrastujący ze zwiotczałą cerą.
Pomyślałam, że kobiecie w średnim wieku nie sprzyja trącenie myszką, ani strojną szafą.
Co mi tam, moja szafa jest pusta, a piec rozgrzany. Pewnie już nie wrócę do wysokich obcasów.