Komentarze: 5
Śnieg spływa z wydm, paruje z grzbietów, odsłania chrust i igliwie. Powietrze wilgotne, ale deszcz nas ominął, wbrew prognozie. Siedzę tu, wypełniona wodą, lżejsza o kroplę lub dwie. Nie, nie łzy :-)
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Śnieg spływa z wydm, paruje z grzbietów, odsłania chrust i igliwie. Powietrze wilgotne, ale deszcz nas ominął, wbrew prognozie. Siedzę tu, wypełniona wodą, lżejsza o kroplę lub dwie. Nie, nie łzy :-)
„Podnieś głowę, spójrz na mnie” - mówi R. i guzdrze się z kadrowaniem, a ja nie wytrzymuję napięcia i przeginam w manieryczną pozę. Tego nie widać na zdjęciu: zawiązuję sznurówkę na oderwanej od ziemi nodze i zwyczajnie śmieję się do aparatu.