Archiwum 16 listopada 2003


lis 16 2003 okulary
Komentarze: 19

No to udało mi się przeczytać tę znalezioną pod łóżkiem książkę. Coś niedobrego robi mi się ze wzrokiem, bez zimnych okładów ani rusz.

 

I czego można się z takiej sławnej książki dowiedzieć o uczuciach? Że wyprzedzają myśl! A jest ich niezliczona ilość – więcej, niż słów na ich określenie.

Najintensywniejsze uczucia są bezwiedne, odruchowe, nie mamy żadnego wpływu na to, kiedy wybuchną. Nachodzą nas jako coś nieuniknionego i stawiają przed faktem dokonanym.

 

I co począć z tymi wszystkimi zewnętrznymi i wewnętrznymi przykazaniami w stylu: nie powinnaś się złościć, bać, podniecać, smucić? Można próbować racjonalnie kontrolować zachowanie, które pojawia się w związku z tymi emocjami, ale to trudne, wyczerpujące, niemiłe.

 

A życie płynie dalej i nigdy nie zawróci, i nigdy już nie będę czytać bez okularów la la la…

 

fanaberka : :