Komentarze: 1
Maria Anto, autorka, zmarła we wtorek. Oglądam obraz a potem patrzę w okno, ale łuna nad Warszawą jest dzisiaj blada, niska, chłodna. Niebo jest za czyste, a powietrze za przejrzyste dla jasnych stworzeń. Krzew migdałka wyrósł i zakwitł, opalizuje w świetle lampy, tandetnie różowy jak nasza sypialnia. Nic się w niej nie zmieniało przez wszystkie te lata, prócz nas.