Komentarze: 7
„Jeżeli ból jest niewielki, to nasz pacjent mówi, że zielony. Jak bólu nie czuje, to opisuje swój stan jako niebieski. Na oparzeniówce ból ma najczęściej kolor czarny.” – powiedział docent Puchała w dzisiejszym DF.
Porzuciłam tekst. Martwa wrona pod latarnią, która z odległości mojego okna wydaje się tylko grudką czarnej ziemi, jest wystarczającym dowodem na istnienie otchłani. Niebieski, gdy czasem się przydarzy, jest jak wolność, lekkość, lewitacja.
A jutro odwiedzę w Warszawie blogowego Kapciuszka :-)
Dobranoc :-)