Archiwum 22 maja 2005


maj 22 2005 Las jest pełen Śpiących Królewien
Komentarze: 6

Moja była przyjaciółka H. Brunetka, niczym Śnieżka. Ugryzła jabłko podane kiedyś przez zazdrosną o względy ojca, starzejącą się Królową, przespała ponad 20 lat i nadal śpi, śniąc bajki o Rycerzu, a ostatnio horrory z egzotycznym Potworem w roli męża. Chyba potrzebuje pomocy, ale ja jestem za cienka do roli Księcia, nie umiem z nią rozmawiać, nie mogę, nie jestem w stanie. Nie wiem jak daleko sama wyszłam na prostą, ile rzeczy umiem nazwać po imieniu, ani jak świadome i prawdziwe jest moje życie, ale jasno widzę oszustwo, w którym próbuje się chronić H., nie potrafię się przez nie przebić, ani spokojnie patrzeć, jak przełyka kolejne kęsy zatrutych jabłek.

 

Wkleję tu liany, nie sfotografowałam ich ani za górami, ani za lasami, ale tuż obok. Śnieżka, która przespała młodość w domku za gęstwiną, powoli przeciera oczy.

 

 

fanaberka : :