Archiwum 01 października 2004


paź 01 2004 bobry
Komentarze: 14

Jesień dla urody wymaga wilgoci, a tej brakuje w brązowiejącym lesie. Rezerwat się zmienia w kosmicznym tempie, powalone drzewa zmieniają bieg rzeki, trudno rozpoznać wydeptane przed rokiem ścieżki. Bobry jeszcze przed zmrokiem zaczynają się kręcić w swoich jamach, zostawiają mocny, charakterystyczny zapach na kopczykach w pobliżu bobrowych ścieżek, a nawet ślady stóp i ogonów na mokrej plaży.


Kilka lat temu zdjęlibyśmy buty i brodzili po lodowatej mieliźnie... dziś nam się nie chciało, niech się bobry moczą.

Śmierdziuchy i szkodniki :-)

fanaberka : :