Komentarze: 8
Weselej być młodym niż starym – to SZ
Łatwiej być starym niż młodym – to ja
Żałuję, że SZ wyjeżdża do Belgii sprzątać cudze mieszkania. Wierzę, że nie może dłużej znieść obecności męża, a nie potrafi rozstać się z nim w inny sposób. A pamiętam ich jako nierozłączną parę: łączyła ich kasa, seks, walki z teściami i ze szkołami synów. Nie ma kasy, seksu, teściowie nie żyją, synowie zawiedli. Koniec kropka.
Co to za pomysł, żeby płatki róży malować brokatem – a to taka powalentynkowa refleksja egzystencjalna :-)
I wcale mi nie zależy, żeby było łatwo.