Archiwum 28 stycznia 2004


sty 28 2004 kartoflu
Komentarze: 8

 

Wybacz, twój dzisiejszy mail jest ostatnim, jaki przeczytałam, następnego wyrzucę ze skrzynki bez otwierania, mam dość anonimów, nie będę na nie odpisywać. I nie udawaj pomidora, nie wiesz jak uderzyć, żeby zabolało, nie jesteś w stanie zrobić mi większej krzywdy.

Wiem ile mam lat i wiem, co wypisuję na blogu, chociaż jedno i drugie często mnie zadziwia. Mam prawo i to nie twoja sprawa.

Poza tym widzę, że jesteś osobą postronną, która nie wie jak było, a luki w wiedzy wypełnia wybujałymi wyobrażeniami.

Mam też prawo umieć robić proste strony www (w tym proste szablony), to łatwa, przyjemna i szybka praca, nikt mnie tego nie uczył, umiem czytać i jestem typem samouka. Mam prawo robić szablony dla siebie, swojej siostry, swoich dzieci i tych wszystkich znajomych, którzy o to poproszą, bawię się tym w wolnych chwilach, nie przywiązuję do tego zajęcia większej wagi.

Każdy, kto ma mój szablon w każdej chwili może go zmienić, uważam, że prezent, którego nie można przestać używać i trzeba być za niego wdzięcznym w nieskończoność, przestaje być prezentem, a staje się kulą u nogi.

Nigdy nie krytykowałam cudzych szablonów, wypowiadałam się na ich temat tylko na osobistą prośbę i tylko w mailach, raz przekazałam komuś informację, że szablon nie sprawdza się w niektórych przeglądarkach i – na prośbę tej osoby – wysłałam jej screena.

Nie jestem jasnowidzem, nie umiem czytać w cudzych myślach, jeśli ktoś mówi, że wszystko jest OK., to uważam, że tak właśnie jest, skąd mogę wiedzieć, że jest inaczej.

Żegnaj.

 

fanaberka : :