Archiwum 10 stycznia 2008


sty 10 2008 z wydmy
Komentarze: 7
Stać na szczycie wydmy, w niskim słońcu, pośród miedzianych pni sosen schodzących do miasta w cieniu. Nie myśleć o zwłokach owczarka, zawiniętych - jak w bet - w polarowy koc i złożonych przed kapliczką ze znakiem swastyki.

 „To sikorka?" - zapytać. Albo: „Kółko czy krzyżyk?"