Archiwum listopad 2010


lis 28 2010 piła - który to już sezon?
Komentarze: 1
cięcie ci służy
nie łam się i nie pękaj
głowiasta wierzbo



fanaberka : :
lis 27 2010 dom starców
Komentarze: 1

Palić można jedynie w piwnicy. Zaleta tego miejsca to  niewielki klub fitnes(szufelka i wiadro do zbierania wody) oraz wgląd  ile można tego spożyć( tak na oko to 100 litrów w różnym kolorze i mocy która waha sie od 30 wzwyż - producent: Fanaberka).

Duży ogródek około 40 arów. Zwierzęta przydomowe takie jak :kury, króliki i myszy (kot po 25 latach odszedł i nie wrócił). Drzewa to :jabłonie sporo odmian , wiśnie dookoła płotu oraz syberyjskie,czereśnie dwie, orzechy laskowe 3 stanowiska czerwone i zielone, orzech włoski szt.1,grusza jedna stuletnia ochraniająca do 10osób przed upałami, duperelki w postaci agrestu, dużej ilości borówek amerykańskich , 2 poletka malin owocujących  nawet w listopadzie. Szczpiorek , piertuszka, selery i pory całorocznie, ogórki, pomidory sezon- tunel. Szpaler choinek różnej maści, cyprysów oraz tymaryszku  wielkiego jak drzewo różowego wiosną . Zchody i wschody widoczne, nikt na niebo nie zalatuje.

Serdecznie zapraszamy nawet tych którzy dopiero za parę lat myślą być emerytami, bo bardzo nie lubimy sie nudzić  a farbka po echechlatach  ma lepsze mięśnie niż przed, a ja zawsze lubiłam  się uczyć i nie lubię się nudzić  chyba że  padnę w tak zwanym międzyczsie.

Czekamy na zgłoszenia.Jak będzie trzeba to znajdzie sie dodatkowe szkło.

Nie wiem czy Fanaberce się uda , ale jeżeli tak to będziecie mogli szanowni przyjaciele , możliwe że współmieszkańcy moje olbrzymie zdolności głosowe, umilające pobyt w tym cudnym miejscu.

Z poważaniem, popielatka

PS: nie zamieściłam tej notki na swoim blogu bo po prostu,( tak po ludzku), nie pamiętam  hasła

 

PS: Z archiwum:

http://popielatka.blogi.pl/comments/mieszne-milosci-milan-kundera

 

I jeszcze:

jodlowanie.wav
fanaberka : :
lis 27 2010 trailer
Komentarze: 1

Popielatka chce tu coś gościnnie napisać, ale na razie poszła zrobić coś niedozwolonego w miejscach publicznych.

fanaberka : :
lis 16 2010 Z piwnicy
Komentarze: 1

Woda wdziera się pod dom, wypłukuje żwir, unosi posadzkę i przez szczeliny w betonie rozlewa po piwnicy, aż po wygasły piec. Tata ma chorą nogę, której nie można ani zamoczyć, ani ochronić gumowym butem. Grzejniki są zimne, w domu hula zimny wiatr.

Ale ja posiadam moc, która pozwoli nas uratować przed wilgocią i chłodem. Wiem o ukrytym na strychu skarbie: dwóch białych wężach i złotej pompie strażackiej, którą przed miesiącem przywiózł i schował za starą szafą zapobiegliwy R.

Akcja samozwańczej ekipy strażackiej przynosi błyskawiczny efekt, ale też dotkliwe straty i ofiary: połamane paznokcie Popielatki, wyrwaną przez strumień wody sztachetę, siedem jajek zeżartych przez psa-dziurołaza, butelkę nalewki strażackiej, danej sąsiadowi za oczyszczenie zapchanego wirnika.

Potem zbieramy w lesie pięć prośnianek i sadzimy je pod naszą sosną, za stodołą.

fanaberka : :