sty 10 2008

z wydmy


Komentarze: 7
Stać na szczycie wydmy, w niskim słońcu, pośród miedzianych pni sosen schodzących do miasta w cieniu. Nie myśleć o zwłokach owczarka, zawiniętych - jak w bet - w polarowy koc i złożonych przed kapliczką ze znakiem swastyki.

 „To sikorka?" - zapytać. Albo: „Kółko czy krzyżyk?"

 

11 stycznia 2008, 18:59
Zawsze ktoś odchodzi... Świat taki jest!
11 stycznia 2008, 17:21
Może właściciel poszedł po szpadel?
koleczekstm
11 stycznia 2008, 15:48
Śliczny blog. wpadaj do mnie...
11 stycznia 2008, 15:30
Cisza - tak patrzę co tu napisałam.
to ostatnie pytanie to jakby trochę do Najwyższego.
;)
11 stycznia 2008, 15:28
Pies zdechł.
Pytanie - Co zrobił właściciel?
11 stycznia 2008, 12:59
a co zrobił ten owczarek??
10 stycznia 2008, 23:16
Tak... o ileż świat byłby piękniejszy...

Dodaj komentarz