Archiwum 26 czerwca 2007


cze 26 2007 i po balu
Komentarze: 12

Grad, który zmienił dach i strych w wielką perkusję, zapchał i zerwał z hukiem rynny, zasypał ogród lodowym konfetti, a na niebie rozwiesił tęczowe serpentyny  – topnieje w kałużach i wsiąka w mysią ziemię.


 

Już po wszystkim. Pędy wilca wygrzebują się z mułu pod domem. Na niebie samolot – daje świetlne znaki. Księżyc prawie w pełni. Nietoperze cmokają.

 

fanaberka : :
cze 26 2007 tak samo
Komentarze: 3

Zurbaran malował na przemian

hiszpańskich świętych

i martwe natury,

i przez to przedmioty

leżące na ciężkich stołach

jego martwych natur

są święte tak samo.

               (A. Zagajewski - Zurbaran)

 

Agneau

 

 

fanaberka : :
cze 26 2007 z tego wszystkiego zapomniałam gdzie byłam...
Komentarze: 7

Sto kilometrów na południe, żwirowisko, sporty ekstremalne: ścianka, bandżi, karaoke...

 

 

I żeby nie było, że bredzę po pijaku :-DDD

 

 

Acha jutro idę do szpitala, nie daje się spać, tak mnie stopa naparza.

 

fanaberka : :