Archiwum 22 lutego 2007


lut 22 2007 idylla
Komentarze: 11

Popłakałam się – z bezsilności i zmęczenia. Paskuda jest bardzo słaba, mija drugi tydzień jak nie tknęła jedzenia. Dostała silnych dreszczy, więc przerwaliśmy wieczorną kroplówkę. Jutro będzie wynik nowego badania krwi.

 

Cały wolny czas spędzamy na podłodze, pilnując psa. Powolne kroplówki i środki na siusianie mają przyspieszyć wydalenie toksyn. Kilka pcheł wylazło z futra – są przytrute, chwiejne i nie mogą skakać.

 

Obejrzeliśmy „Spalonych słońcem”. Piękny, niepokojący film. Między innymi o tym, czym może być rodzina, a także o tym, że nie da się pogodzić idylli z NKWD.

 

Muszę jeszcze ułożyć dwie kartkówki, pomalować paznokcie ;) i wyspać. Iwcia przyjeżdża do psa przed pracą, bardzo rano.

 

 

fanaberka : :