Archiwum 13 czerwca 2006


cze 13 2006 Gdyby Szopen żył w Bostonie trochę później...
Komentarze: 8

-Proszę pani, a co to jest cyrograf?

-To taka umowa o duszę, którą się podpisuje własną krwią na byczej skórze.

-Aaaa! To tak jak w Harrym Potterze!

 

Ps. Fanaberka u Szopena, foto: Popielatka. Tak jakoś mi się przypomniało.

 

 

 

fanaberka : :