Archiwum 17 września 2003


wrz 17 2003 A co mi tam...
Komentarze: 9

Jeszcze tak niedawno, zaledwie kilka lat temu marzył mi się taki wieczór: sama w domu, żadnych nagłych i obowiązkowych prac, herbata, książka, telewizja, nic więcej, pełne lenistwo koniec kropka! I co? Okulary za słabe – 10 stron i oczy kaput, telewizja usypia, wszystkie stacje radiowe nadają ten sam rodzaj muzyki… nie umiem siedzieć bezczynnie, nie umiem!

Za pół godziny wróci Mężuś… chyba podgrzeję obiad, zmienię obrus i zapalę świeczkę. (Zaraz zrobię zdjęcie i pokażę Wam, jaką!)

 

Już jest! Obiad niestety nadal zimny!

 

fanaberka : :