wrz 17 2003

A co mi tam...


Komentarze: 9

Jeszcze tak niedawno, zaledwie kilka lat temu marzył mi się taki wieczór: sama w domu, żadnych nagłych i obowiązkowych prac, herbata, książka, telewizja, nic więcej, pełne lenistwo koniec kropka! I co? Okulary za słabe – 10 stron i oczy kaput, telewizja usypia, wszystkie stacje radiowe nadają ten sam rodzaj muzyki… nie umiem siedzieć bezczynnie, nie umiem!

Za pół godziny wróci Mężuś… chyba podgrzeję obiad, zmienię obrus i zapalę świeczkę. (Zaraz zrobię zdjęcie i pokażę Wam, jaką!)

 

Już jest! Obiad niestety nadal zimny!

 

fanaberka : :
18 września 2003, 13:54
Masz cyfrowy aparat?
18 września 2003, 13:20
ale świeczka za to cudowna...
BłękitnaGlina
18 września 2003, 09:07
ee tam jedna ze trzy postaw, a najlepiej to zastaw nimi cały pokój :)
18 września 2003, 00:16
Jezus Maria! Ta świeczka wygląda, jakby jakaś nastolatka postawiła ją na grobie ukochanego chłopca albo coś w tym rodzaju. Śmieszno i straszno. I jeszcze z tym podpisem o zimnym obiedzie, To zdjęcie najbardziej mi się podoba z dotyczasowych prezentowanych przez ciebie :-)) A co czytasz?
początkujący
17 września 2003, 22:28
Świeżo upieczone małżeństwa żyją tylko miłością. Młody żonkoś przychodzi z pracy do domu i widzi że żona siedzi na kaloryferze.Pyta się co robisz kochanie? Na to ona z uśmiechem - odgrzewam obiad.
17 września 2003, 20:38
Hmmm... gdyby mój facet podgrzał mi obiad i postawił mi na stole taką świeczkę to byłabym w siódmym niebie. Wyjątkowa z Ciebie kobieta:)
17 września 2003, 19:51
...ale serce gorące ....
17 września 2003, 19:50
Fiu fiu zaraz przekabluję początkującemu-takie widoki no no -"pali się moja panienko całe niebo płonie..."
17 września 2003, 19:48
Obiad obiadem, ale za to jaka świeczka ładna - uczta dla oka chwilowo będzie musiała Mężowi wystarczyć ;)

Dodaj komentarz