Najnowsze wpisy, strona 4


mar 07 2010 hai
Komentarze: 0

przechodniu w czerni
spójrz w moje okno
a podniosę rękę

mar 04 2010 phantom
Komentarze: 0

człowiek se przypomina że ma jajniki



zarośnięty blondyn - to zawsze był mój typ

fanaberka : :
mar 01 2010 zbaw planetę siusiaj w kąpieli
Komentarze: 1




Cholera, znowu rąbnęli sławojkę...

ekolog

lut 26 2010 droga
Komentarze: 2

Nie ma innej drogi. Przecieram ją jak wszyscy, którzy szli tędy przede mną: pies duży, pies mały, amator nordic walking, chłopiec, sarna, (chyba) Yeti.

Odeszłam za daleko, nie zdążę przed zmrokiem. Przede mną latarnia, księżyc, a może błędny ognik. Jedyne światło, które mogłoby być blisko – wyświetlacz telefonu - zostało w domu.

Więc idę: czasem śmiało jak wytrawna piechurka, która zna dobrze drogę i jej kres, a czasem jak owieczka kreśląca błędne koła, zanim ją zmieni w kamień szary, kamienny śnieg.

droga

fanaberka : : zima  
lut 22 2010 Z cyklu: Muzyka sfer. Olé
Komentarze: 0
sikor

Hej ptaszyno daj się skusić
Tańczę solo śpiewam cienko
Rusz się zanim śniegi ruszą
Eviva el Flamenco

Ya he ya he ya la he
Moje serce śpiewa sol
Ya he ya he ya la he
Eviva el amor

fanaberka : :
lut 20 2010 na nowy początek
Komentarze: 2
słonecznik na puszek
len na lśniące piórka
słoninka na poszum skrzydełek
i brzuszek

na pościeli z patyków
nakrapiane jajko

ciałko pełne strumyków
duszek
żółtko białko

sikorka
lut 18 2010 Z cyklu: Muzyka sfer. Lepszy Sikor w realu...
Komentarze: 0
Pewna niezależna Sikorka Czubatka
nie przyjęła robaczka ni treli od Bogatka.
Chciała ptaszka co kuku
robił na Facebooku
i została zrobiona w jajo (kurcze - wpadka!)


nieśmiały jak na zwiastuna przystało:

 

 

 

lut 14 2010 Z cyklu: Ładny ptaszek. Pestka
Komentarze: 1

nawet pestka
pęka w uścisku
grubodzioba

 

fanaberka : :
sty 12 2010 Duża pupa i masywne uda są dobre dla zdrowia...
Komentarze: 4
pod warunkiem że brzuch pozostaje szczupły.

A tutaj tryska wiarygodne źródło.

Ekhm...
Zawsze wiedziałam że jestem okazem. Zdrowia ofkoz.

Ps.
60 kilo! Matko Święta!
fanaberka : :
poetka 
sty 12 2010 haiku
Komentarze: 0

inspirowane Issą i Cieciem ze starej dobrej dzielnicy

płatek za płatkiem
śnieg pachnie chryzantemą
cieć go olewa

fanaberka : :
poetka 
sty 08 2010 Z cyklu: Chłopcy z Albatrosa
Komentarze: 2

czyli Limeryk dla rozgrzewki o bałwanie bez nosa (bez marchewki) 

Bałwan z Majdanu - stary leser
wybrał się z rana pekaesem
na plotki
na Błotki
i nie wrócił - ugrzązł z kretesem.

fanaberka : :
poetka 
gru 15 2009 Z cyklu: gacie na wacie
Komentarze: 3

komitet powitalny [haiku]

zima powraca!
na stacji tylko bałwan
bez kalesonów

fanaberka : :
poetka 
gru 08 2009 anomalie po godowe
Komentarze: 4

i gdzie ta zima?
na rozmiękłym zagonie
kiełki gwiazd

poetka 
gru 08 2009 Otwarcie
Komentarze: 1
Szmery
szuranie
snop światła na schodach
szepty
plaśnięcie drzwi ginących w mroku

Pan Jurek zamknął oczy
fanaberka : :
gru 03 2009 plum plum plum
Komentarze: 1

kolejny grudzień zastał fanaberkę
z palcem zanurzonym w obrączce na wodzie
gmerającym w norce 

gdyby w ręce obie chwycić małe życie
co zbiegło do kory
i potrząsa drzewem z siłą nie dość własną 

zdarzyło się spotkać ale nie na tyle
by można było polegać na sobie 

unieść dłoń
tak jak do pofruwania we śnie
i rozskubać słomkę i rozsiać po wodzie 

w sen schodzi i znika mała nieobecność
za kroplą kropelka i grudka po grudzie

 

fanaberka : :
poetka 
lis 29 2009 z głuszy
Komentarze: 2
pompa w głuszy - cud
dar losu dla spragnionych
zbieraczy złomu




fanaberka : :
lis 23 2009 Mysz
Komentarze: 0
Mój letni pokój na wsi pachniał lakierem i mysimi bobkami, rozsypanymi po szufladach komody. Mysz wyczyściła okna strychu z pająków i zaschniętych much, odwiedziła mysie kątki, wykopała z mysiej norki ultradźwiękowy odstraszasz na gryzonie i opuściła wrogi, najeżony pułapkami i pazurami Kici dom.

Tata spędził łykend w Warszawie. Świętował rocznicę, której on sam nie doczekał – pięćdziesięciolecie małżeństwa najmłodszego brata. Podobno było wesoło i rodzinnie, ale Warszawa tak go zmęczyła, że chciał wracać do domu nazajutrz, pierwszym porannym autobusem. Na szczęście zaspał i wrócił następnym, popołudniowym.

Kicia przywitała go w furtce saltem, przeraźliwym miauczeniem i żonglerką z użyciem nadgryzionej myszy.

Mam nadzieję, że to była inna mysz.

 

fanaberka : :
lis 11 2009 Кусa дама
Komentarze: 0
fanaberka : :
lis 10 2009 Koty za płoty
Komentarze: 0
„Połowiczne sukcesy nie przestają być sukcesami” - Jerzy Urban 

Miała być choinka, ale chyba poprzestanę na gwiazdce...

Skończyłam "Marsz Polonia" Pilcha;)

fanaberka : :
lis 09 2009 B oryga mi !
Komentarze: 0