Archiwum 25 września 2009


wrz 25 2009 Świeża notka
Komentarze: 1

Piątek. Robal wstał o świcie i pojechał na targ tylko po to, żeby ulec słabości do wielkiej kapuścianej głowy.

No i teraz mamy (w pełnych garnkach i brzuchach) gołąbki w świeżych, gruntowych pomidorach i kapustę ze świeżymi grzybami, o takimi:

 



  PS:

Zdjęcie nie całkiem świeże - aparat znowu popsuty.

Powietrze całkiem nieświeże (za sprawą garnków, żeby nie było!;).