Archiwum 05 czerwca 2007


cze 05 2007 Płaskogłowi
Komentarze: 4

Znowu się spiekłam, podrapałam, mrówki i meszki napoiłam własną krwią, ale woda pluskała, trzciny szeleściły, znajomo rechotał spóźniony, czerwcowy żab.

 

Płaskogłowi prawie u kresu podróży. Powoli schodzą do rzeki. Nieuchronnie.

 

 

fanaberka : :