Archiwum 22 listopada 2005


lis 22 2005 potem
Komentarze: 13

Załapałam się na unijny program. Nic wielkiego, na razie cicho, sza ;-)

 

Złożyłam papierzyska ze świadomością, że nie spełniam pierwszego, podstawowego kryterium, raczej nie do spełnienia przez ludzi z mojego pokolenia (unia nie dyskryminuje ze względu na wiek ;)). Potem sprawdziłam w necie konkurencję i z ukłuciem żalu zamknęłam sprawę.

 

„Eee tam, jestem od pani starsza”- roześmiała mi się dziś do słuchawki unijna pani sekretarka.

 

Przede mną kilka miesięcy wzmożonej pracy i bywania czasem w świecie odmiennym od mojego. Chociaż mi zależy i choć pamiętam, że to lubię, przyrzekłam sobie, że to już ostatni taki zryw. Potem już będą tylko duże sprawy, duży Robal, duże dzieci, duży dom, ogród, las, net, wasze wiersze, fanaberie

 

fanaberka : :