Archiwum 17 sierpnia 2004


sie 17 2004 wizyty
Komentarze: 15

Rano odkryłam, że Iwcia u nas spała – dom robi się powoli za duży :):):)

Wpadł sąsiad z listem do Korwina, który opublikowała mu miejscowa gazeta. Schudł ostatnio o połowę... Prócz schizofrenii cierpi podobno na chorobę afektywną dwubiegunową: po coraz dłuższych okresach depresji przychodzą coraz rzadsze okresy wzmożonej aktywności. Poprzednio, w takim okresie, za pożyczone pieniądze utwardził ulicę przed domem (rodzina spłaciła długi). Tym razem walczy o swoje, czyli o dwukrotnie wyższą rentę, pokazał mi kolejne listy, pełne wypaczonych faktów, ale i bólu... bardzo osobiste... prawdopodobnie nie doczekają się publikacji... gdyby miał net mógłby pisać bloga – to nie żart, nie do śmiechu mi w tej sprawie. Opowiedział o rzekomym sąsiedzkim spisku, którego efektem była rzekoma nocna wizyta policji, która chciała zabrać go do Tworek. Gdy poddałam to w wątpliwość – zastanowił się przez chwilę i zmienił temat.

Niby wie, że jest chory, ale zupełnie nie ma poczucia choroby, gdzieś jeździ rowerem, coś załatwia, czegoś szuka, spala się... i pewnie już niedługo nastąpi to, co zwykle: długi okres spowolnienia, bezsilności, załamania, wycofania...

Przerwałam pisanie, bo wpadła koleżanka z tragiczną wiadomością: nie żyje ojciec dobrze znanego mi dziecka, rodzony brat przyjechał z Łodzi, z narzędziem zbrodni i go zabił...obaj w wieku koło czterdziestki... nie wiem co myśleć...

fanaberka : :