Archiwum 15 grudnia 2003


gru 15 2003 zawieje i zamiecie
Komentarze: 19

Mimo zimna i zawiei wracałam dziś z pracy najdłuższą drogą i robiłam zakupy w najdalszym sklepie. Musiałam się trochę dotlenić, a przy okazji pozwolić szarym komórkom pobulgotać, pofalować i porobić, co im się żywnie podoba. Potrzebuję paru chwil poza domem, chociaż obecnie jedynie Paskuda i skalar dotrzymują mi towarzystwa.

 

Hmmmm, no i dlaczego ja jestem taka chuda i blada? Siłownia  w grudniu zaniedbana, jedyny rodzaj sportu to prasownie, szorowanie i rower… Nie, przepraszam, jako mieszkanka wirtualnego państwa wystartowałam w wirtualnym konkursie skoków narciarskich i zajęłam zaszczytne drugie miejsce (oczywiście od końca).

 

Ech, pozaglądałam do Was, drodzy Blogusie, ale dość już na dziś tej przyjemności, obowiązki czekają. Pa.

 

fanaberka : :