Archiwum 24 września 2003


wrz 24 2003 Limeryk
Komentarze: 15

Jakoś tak się złożyło, że trafiłam na blog niejakiego Koncertasa, który tworzy limeryki i tak to mi się spodobało, że sama stworzyłam limeryk poświęcony naszemu blogowemu znajomemu, nazwanemu tu umownie „doktorem K”.

 

Kompozyty w krawatach mu truły,

że jest wzorem dziamdziaka, niezguły,

a on przyrżnął im w lico

dwunastą tablicą

aż wypadły im z butów pakuły.

 

Teraz czytam ten limeryk i sama nie wiem… czy nie nazbyt subtelny?

 

fanaberka : :