Archiwum 30 czerwca 2008


cze 30 2008 jestem malarzem nieszczęśliwym...
Komentarze: 4

... bo choćbym nie wiem co malowała
spod pędzla mi wychodzi ściana (ew. sufit albo drzwi)

A jak się przeciągam rano na balonie - to sobie mogę powyglądać, czy jaki chłop nie idzie z kosą, albo i jałówki na targ nie prowadzi.