kwi 29 2009

Zmieniłam bank i buty do aerobiku


Komentarze: 7

Robal przez dwa popołudnia ciął, skręcał i piłował. I tak mój wakacyjny pokój na wsi dostanie jutro balkonowy stolik. Oblewaliśmy go miętą, dopóki słońce nie zaszło i zapach drzew nie zniknął nagle – jak za dotknięciem.

21 listopada 2014, 15:00
bardzo fajny blog
wtajemniczony
28 lipca 2009, 20:03
Czarek, kurcze, to Ty.
Sprawiłeś mi radość, naprawdę.
Czy masz jakąś stronę w necie, konto, album - nie wiem - jakieś miejsce,
gdzie mogłabym Cię zobaczyć?
Bożena
___

tataraku luby


jest takie miejsce, taki kraj - otwock

news:netnut.org


pzdr
w.
21 czerwca 2009, 18:53
nie chcę wiedzieć co miałeś na myśli
spadaj
08 czerwca 2009, 20:27
spadaj
wusz
10 maja 2009, 15:53
ten księżyc uleciał z kwiatów, zobacz :))
03 maja 2009, 23:42
Harley, za trudne pytania zadajesz Kobieto!
:-))
30 kwietnia 2009, 00:22
A co mają buty do księżyca, czy bank do mięty?
Przemycasz informacje między wierszami? Czy może raczej w tytule...

Dodaj komentarz