Świeża notka
Komentarze: 1
Piątek. Robal wstał o świcie i pojechał na targ tylko po to,
żeby ulec słabości do wielkiej kapuścianej głowy.
No i teraz mamy (w pełnych garnkach i brzuchach) gołąbki w świeżych,
gruntowych pomidorach i kapustę ze świeżymi grzybami, o takimi:
PS:
Zdjęcie nie całkiem świeże - aparat znowu popsuty.
Powietrze całkiem nieświeże (za sprawą garnków, żeby nie
było!;).
Dodaj komentarz