na stopa
Komentarze: 0
Jak do
Łochowa i na Mińsk - to mi pasuje. Motorek mi się zepsuł i jadę na stopa. Dojeżdżamy
we trzech, z Siedlec do Jadowa, będzie ze sto kilometrów. Trzy lata tak
jeździmy, a dzisiaj motorek nie zapalił. Zawsze palił. Podkłada się deskę pod
spód, siada się we trzech i się jedzie. Jak się na budowie przerzuci ze trzy bloczki
suporku - to się drogi do domu nie widzi eheh. Ten pośrodku ma sibi, wyszukuje
gdzie jaka ścieżka. Ten z tyłu pilnuje, żeby nie spaść eheh. Patryk na zimę ma
kupić toyotę. Żeby tak jeszcze Piotrek odebrał telefon. Ja jestem Wojtek. Mamy
tam taką budkę na kółkach. Można się przespać jak się napijemy eheh. Dniówka 90
złotych, od ósmej do szóstej. Roboty nie brakuje, żeby tylko chcieć robić eheh.
Ile pani
umalowała? 18 przęseł i dwie bramy? To dużo na dzień, zwłaszcza na kobietę.
Dodaj komentarz