maj 11 2008

Cyk cyk


Komentarze: 3

Wygrzebał się spomiędzy szklanych koralików drogi Janka. Poruszał się niemrawo i na pewno potrzebował ciepła.

Krążyłyśmy nad nim z migawkami i fleszami, zasłaniając słońce.

świerszcz

Wybrałam zdjęcie, na którym widać instrument, pewnie jeszcze nie używany. Cyk cyk.

Dorma
15 lipca 2008, 09:39
mam bardzo podobne zdjęcie, mogę Ci wysłać przy okazji
16 maja 2008, 15:24
Ależ Harley ja mówię o tej nóżce z ząbkami, która pociera o szczeliny na odwłoku i świerszcz cyka.
A Ty o czym? Hmmm, niech zgadnę...

PS> Tamto "cóś", nie wiedzieć czemu, również zwróciło moją uwagę.
:-DD
15 maja 2008, 19:29
To to się znasz na rzeczy, no no... Ja bym to wzięła za ogonek albo żądło ;)

Dodaj komentarz