Archiwum 11 maja 2008


maj 11 2008 Cyk cyk
Komentarze: 3

Wygrzebał się spomiędzy szklanych koralików drogi Janka. Poruszał się niemrawo i na pewno potrzebował ciepła.

Krążyłyśmy nad nim z migawkami i fleszami, zasłaniając słońce.

świerszcz

Wybrałam zdjęcie, na którym widać instrument, pewnie jeszcze nie używany. Cyk cyk.