Archiwum 10 kwietnia 2005


kwi 10 2005 gdzie strumyk płynie z wolna
Komentarze: 17

Trasa miała liczyć dziesięć km, ale wyszło koło piętnastu. Byłam przewodnikiem, bo doskonale znam te lasy, więc zboczyliśmy ze szlaku i chyba krążyliśmy w kółko. Ku przerażeniu Robala dwukrotnie trafiliśmy na tę samą kępę drzew, ale mogłabym przysiąc, że to one za nami łaziły!!

 

fanaberka : :