Archiwum 09 maja 2004


maj 09 2004 przed drugą kawą
Komentarze: 17

Nie śpię od świtu, łóżko mokre od potu. Zaczerwienione gardło to chyba niezłe wytłumaczenie. R. nadal w pracy, podobno na Uniwerku stan pełnej gotowości bojowej… podobno. Znowu umieram ze strachu, że ulegnie tej swojej jedynej prawdziwej miłości, że mnie zdradzi… Jedno piwo... Jakaś siła mnie pcha, żeby pojechać i przypilnować, uchronić, uratować … Współuzależnienie, dobrze mówię panie psychologu? Nie wierzy się, póki się nie doświadczy.

 

Chyba skorzystam z ogrodu, póki niebo bezchmurne a Paskuda zaspana. Czas na drugą kawę :-)

 

fanaberka : :