Archiwum 06 maja 2004


maj 06 2004 zabajone
Komentarze: 20

BEZPIECZNI. Wyrok prawomocny, Wielki P nie ma już żadnej możliwości odwołania, KONIEC.

 

Trzy lata. Odcięcie prądu, potem eksmisja… wszystkie te uczucia człowieka, który w wielki piątek traci dom, depresja R., lęki dzieci... Wielki P nie szczędził nam atrakcji. Potem jak w książce, stare dokumenty na strychu i wiadomość, że MW został świetnym adwokatem…

 

Jaki tam szampan, lody zabajone wielka porcja!

Całe popołudnie przespałam w ogrodzie: w sosnach wiatr, przy ziemi nieruchome, stężałe powietrze. Pieką mnie policzki i usta – słońce, czy może Paskuda? Dotykała mnie nosem i kudłatym pyskiem.

 

R. powiedział, że Paskuda jest prawdopodobnie ostatnią przygarniętą przez niego znajdą, za kilkanaście lat już chyba nie odważy się wziąć odpowiedzialności za psa.

 

fanaberka : :