Archiwum 05 października 2003


paź 05 2003 Cisza
Komentarze: 18

Wczoraj przechodziłam burzę lęków o swoje dzieci, a dzisiaj cisza…

 

Mężuś – Majsterkowicz dokupił do starego talerza na dachu nową cyfrową skrzyneczkę z pilotem i przez cały wieczór PRZYMUSZAŁ MNIE do oglądania telewizji z dwóch satelitów i we wszystkich językach świata! I tu go spotkał niespodziewany psikus: wszystkie kanały typu „gołe panienki” okazały się w newralgicznych momentach zakodowane (a dobrze mu tak!). A potem – jak to w starych, dobrych małżeństwach bywa, Mężuś smacznie zasnął, a ja, niemal do rana, oglądałam dwa całkiem niezłe filmy.

 

Wczoraj wydawało mi się, że nad naszym blogowiskiem zawisły ołowiane chmury, ale dzisiaj jest jakby jaśniej…

 

Młodzi Inteligentni Dowcipnisie (tak podejrzewam), zrzucać kominiarki i to już!

 

 

 

fanaberka : :