sie 22 2003

Znowu wyjazd


Komentarze: 9

Rozmowa telefoniczna z Tatą - i już jestem spakowana! Musimy znieść drzewo do piwnicy. Szkoda tych pociętych, porąbanych brzóz i topoli... zimą znikną w płomieniach. Zaraz wyjeżdżam, Pioter jedzie ze mną jako bezpłatna siła robocza :) Pa!

fanaberka : :
BanShee
25 sierpnia 2003, 09:43
odrosną :P
24 sierpnia 2003, 18:56
Szkoda mi brzóz i topoli, ale dziś to szkoda mi siebie jurto idę do pracy po 10 dniach odpoczynku, to jedyne wolne dni w tym roku i do końca roku.Fanaberko jak tam zakwasy,ale cuż to znaczy wobec zdobytej tężyzny,może się przydać jak przekonuje ...Jan Kochanowski-poeta i początkujący
satine
23 sierpnia 2003, 18:28
a moze ja tak z sympatii....
23 sierpnia 2003, 10:48
Milej pracy :)
22 sierpnia 2003, 21:21
.....uwielbiam ogień ....
22 sierpnia 2003, 20:04
Brzoza pięknie się pali. Jeśli jej płomień stworzy miły nastrój, to nie szkoda.
22 sierpnia 2003, 19:56
Ale, co się stało? I na jak długo? Już i tak jest pusto na tym letnim blogowisku, a ty znowu znikasz...;-(
22 sierpnia 2003, 19:30
Hehs a kiedy Ty masz czas na mieszkanie w domu?:D
22 sierpnia 2003, 18:14
pa i uważaj na drzazgi;)

Dodaj komentarz