Święto Niepodległości
Komentarze: 5
Robal wywiesił nową, czystą flagę, potem zakutani w czapki i szaliki przegapiliśmy formalne sejmowe głosowanie, skubiąc resztki winogron w wilgotnej altanie, przy kawie migdałowej z promocji w supermarkecie, gorącej przed wotum zaufania dla rządu, a całkiem wystygłej tuż po.
Mateła podrzucił nam sławny horror, ale dopadł mnie atak klaustrofobii po pierwszych scenach w ciasnej jaskini.
Zamierzam świętować ze szpadlem i grabiami – spróbuję się odprężyć po szkolnym wariactwie prób, apeli i próbnych sprawdzianów kompetencji.
Teraz spać, spać.
I tak bym tę wolnosc i niepodleglosc uswięcila...
Praca. Grabiami. Spiewając cichutko Pierwsza Brygadę...
Dodaj komentarz