w komentarzu do notki ERRADA "Liryka" (coś...
Komentarze: 5
Nienaturalny stan jednorożca
Przedstaw mnie najpierw jako człowieka.
Nie wspominaj o powierzchownych laurach,
którymi umarli zasypują żywych.
Jestem człowiekiem. Gdy mnie zranisz, krwawię.
Przed ozdobnymi wydaniami w ograniczonym nakładzie,
przed grubym sercem karczocha, marynowanym
w aromatycznym sosie i podawanym z importowanym winem,
przed błazeństwem i Barankiem Bożym,
przed gwiazdami w Twoich oczach,
które mogą oznaczać znamię lub Wrażenie,
jestem człowiekiem. Biłam się
w błocie, z wybitymi zębami w wyszczerzonej czaszce
jak księżyc za kratkami. Wszystko po to,
żeby uchodzić za siebie. Żadnych tytułów.
Mam swoje zasady. Nie będę dyskutować
o naturalnym stanie jednorożca
w literaturze czy samopoznaniu.
Nie mogę przedstawić żadnego rodowodu,
nie mam insygniów, żadnych sekretnych
haseł, żadnej burbońskiej lilii.
Moich inicjałów nie ma na piętnującym żelazie.
Stoję tutaj w niewyczyszczonych
butach i wyblakłych dżinsach, pocąc się
ludzkim potem. Wewnątrz mojej skóry,
kochając jestem przestrzenią,
w które wierzy moje ciało.
Yusef Komunyakka
Za „Literaturą na świecie” nr 4-5-6/2002, tłumaczenie wiersza Katarzyna Jakubiak
Idę dalej heblować deski do chałupy.
A czym heblujesz? Takim prawdziwym heblem?
Dodaj komentarz