ustawienia wykluczenia
Komentarze: 3
Blogowanie rozwija :-) za linkiem majora trafiłam do tekstu o “rodzinnych ustawieniach
” praktykowanych przez Berta Hellingera ...Genealogia uzależnia. Ile to razy wstawałam o świcie, żeby powłóczyć się po ziemi przodków... pole, gdzie pracowali , leśna droga do kościoła, cmentarz, jagodowy las... i wyobrażałam sobie jak spędzali dni, pracowali, modlili się, cierpieli, i jak się kochali :-). Mnóstwo pytań, niektóre spóźnione, niektóre zbyt trudne, żeby je wypowiedzieć.
Duchy rodziny nie odchodzą z naszego życia, a wykluczeni członkowie rodziny skutecznie je zatruwają. Tak trudno mówić, a nawet myśleć o nieżyjącym dziecku, bo to wstyd, poczucie winy i wielki ból. Pomyśleć, że podczas takiego “ustawienia”, po raz pierwszy w życiu, można by je wziąć w ramiona i przytulić...
Suszę buty. Trochę mnie zmęczyła domowa bezczynność. Trzej moi mężczyźni śmieją się na telewizji... chyba wszysto jest OK., strachy na... na co? na lachy?
Ps. Bożena Pielat jakby co...
Dodaj komentarz