wrz 01 2004

skalniak


Komentarze: 30

Na ulicy przed domem ugryzł mnie piesek, na szczęście lekko i nieszkodliwie. Musimy zaszczepić Paskudę!

Praca mnie przygnębiła, poczułam się za słaba, za cicha... Dobrze jest wrócić do domu, gdzie spokój, swoboda, akceptacja... Iwcia puściła mnie do kompa, a sama zajęła się obiadem (to rzadkie), mówi że spagetti, mniam.

Chyba skorzystam ze słońca i zlikwiduję stary skalniak, stał się wątpliwą ozdobą, działo się na nim, oj działo, konkurecja była ostra, wygrały rośliny najbrzydsze i najmniej pożądane.

I tak to bywa ze zwycięstwami.

fanaberka : :
01 września 2004, 18:00
O, a co to za minorowy ton, Koleżanko. Ciesz się jak ja, z powrotu do szkoły! :-)
01 września 2004, 17:18
a co, chwasty górą paskuda ich nie chciała?
01 września 2004, 16:29
Zawsze wygrywają Ci, którzy nie powinni;)
01 września 2004, 14:55
a moja PUsia nie gryzie :) ona wygLąda jak maŁy pLuszaK na baTerie :) sweEt
kaisa :D
01 września 2004, 14:51
moja babcia ma malego owczarka-gryzie jak szalony:D

Dodaj komentarz