maj 05 2006

ptaszki kwiatki motylki


Komentarze: 6

Kwitną drzewka owocowe. Najsłodsze winogrono nie przetrwało zimy i chociaż jeszcze nie wykopałam martwej karpy, już nie podlewam i nie czekam na pąki. R. zasadził tu tylko jedno drzewo, jest krzywe i karłowate, ale to właśnie ono najmocniej pachnie, a każdego lata rodzi duże, soczyste, słodkie śliwki.

Skosiliśmy trawę i siedzieliśmy pod śpiworem, a R., jak zwykle, chciał wiedzieć, o czym myślę.

Kiedyś, gdy jeszcze byłam rusałką i czekałam na życie, o którym wiedziałam tylko tyle, że nadejdzie, marzyłam, że będzie proste: że zamieszkam w chatce, będę zbierać chrust, suszyć owoce, uprawiać ziemniaki, piec chleb i pisać ;). Minęło wiele lat, zanim zaczęłam sadzić drzewa i malować, i zaledwie kilka, od kiedy przestałam.

 

A jeśli chodzi o życie, to Giertych został moim ministrem, a mój panel internetowy znów źle działa, a jutro zobaczę palmę na Rondzie de Gaulle’a.

Dobranoc :-)

 

 

fanaberka : :
16 maja 2006, 07:51
lubie przyrodę
08 maja 2006, 23:37
Kurcze, wszyscy zazdroszczą mi ministra!!!
andy
06 maja 2006, 13:25
Jestem wesoły Romek
Mam na przedmieściu domek!
Pytacie skąd się wziąłem?
Jestem wesoły Romek!
b-m
06 maja 2006, 11:30
A tu na wsi o Giertychu i Lepperze mówi się na wiosne, jak sie ma siłę, wieczorem, tak gdzies kolo 22, bo w ciągu dnia bez względu na to czy Lepper czy Giertych, pole musi byc obsiane, ziemniaki wdeptane, krowy wydojone.
Gorzej potem - jak tych wykarmionych swiń nikt nie chce kupic a z nadmiarem, ponad unijną kwote, mleka nie wiadomo co robic a jeszcze kary trzeba placic.
Mam nadzieję, ze Lepper sie na tym wszystkim poslizgnie.
A Giertych na szkolnictwie, zanim jeszcze zdazy nabruzdzic.
Stefen
06 maja 2006, 11:14
zaraz,zaraz ale premierem Lepper
andy
06 maja 2006, 08:30
I co, powiedziałaś mu, że o Giertychu myslisz? :(((

Dodaj komentarz