Przerwałam nawożenie cyprysów, żeby to...
Komentarze: 12
Przerwałam nawożenie cyprysów, żeby to napisać, nie wiem, czemu to robię, skąd potrzeba upublicznienia tak intymnych zwierzeń. Zmęczyłam się, chciałam posiedzieć bez ruchu, komputer był włączony … Dobrze, wklejam, w końcu to mój blog.
-Włóż Żabo tamte pończoszki.
-Dobrze, ale będę Ci mówić Marlon.
-Pospiesz się Jenny.
-Daj mi minutę, Marlon.
Trochę zmagań, śmiech i żarty, jak to bywa wśród łysych koni. Ale to, co ważne i co się liczy, zaczyna się w powolności i ciszy.
-Może to zdejmiemy, jeśli ci niewygodnie. Kocham cię żono.
Uchylam tamte drzwi… tym razem tamto miejsce, jestem młoda i piękna, poznaję tamtego mężczyznę, on mnie dostrzega…
-Kochaj mnie mężu.
Mimo wszystko kochaj mnie.
Dodaj komentarz