lut 06 2006

Przegląd poezji miłosnej. Z zapisków jurorki...


Komentarze: 4

Co ja tak siedzę i się biedzę? Dam dwa punkty za młodzieńczą niewiedzę.

Pała!(ale cała). I tak trzymać: stykać się włosiem, a zarazkom pogrywać na nosie!

Kochajmy się szybko, bo się ściemnia: miłość to chemia, sztylety i epidemia.

Punkt za „Pokuśnicę” i cukierka zjedzonego przedwcześnie. (Cholerka!)

Zero. Nad palacza brown-sugar’a przedkładam sex-czatera.

„czucia w odczuciach” nie są w cenie, ale dam punkt za warszawskie korzenie.

 

Kontynuacja prac jury - po powrocie ze szkoły.

:-)))

 

fanaberka : :
zielony
08 lutego 2006, 10:39
znam ten ból jurorski, aż za dobrze,
a nie szastaj punktami zbyt szczodrze,
bo nagroda się rozmieni na drobne,
sponsor mimo kieszeni zasobnej
daje tylko stówkę, cóż że w euro;
a nam też wybudują to metro
(cholera!)
;)
08 lutego 2006, 00:47
Wkrótce konkurs się skończy i wlepię swojego faworyta :-)
Fanaberka do Andy
08 lutego 2006, 00:44
ale tak między nami, rodowitymi (haha) warsiawiakami:
\"3 punkty za metro, co go nie mają w Krakowie i za rękę w kieszeni - na zdrowie :-DDDD\"
andy
07 lutego 2006, 20:58
No to dawaj tu więcej o tej mniłości :)

Dodaj komentarz