sty 03 2004

przegapione postanowienie


Komentarze: 15

Po długim spacerze wśród zaśnieżonych drzew siedzę sobie przy kawie i oglądam swoje ręce. Nie zauważyłam, kiedy mi urosły kocie pazurki. Te są cienkie i łamliwe, wystarczy mocniej nacisnąć. Pstryk, pstryk i nie ma.

Ktoś zwrócił mi uwagę, że wciąż tu piszę o sprzątaniu… a może by tak rzeczywiście posprzątać? Kurcze, nie chcę tego, nie lubię! Może jutro, po koncercie…

Przydałyby się jakieś noworoczne postanowienia, ale na to już chyba za późno.

Może dzisiaj trochę zaległej pracy, a od poniedziałku powrót do normalności.

OK., postanowione.

 

fanaberka : :
04 stycznia 2004, 17:47
A ja nijak nie mogę wpisać/wkleić nowych notek, ot co!
04 stycznia 2004, 17:34
noworoczne postanowienia bardziej mobilizuja? mnie raczej nie, sprzatanie nie zajac;) pomysl raczej o tych paznokciach;)
BanShee
04 stycznia 2004, 14:11
no własnie, ja sobie jeszcze coś postanowie... ale od poniedziałku :)
agulinka
04 stycznia 2004, 12:00
na posatnowienia nigdy nie jest za późno
agakarolewska
04 stycznia 2004, 08:16
Ja radzę raczej trochę się zrelaksować..sprzatanie nie ucieknie..A postanowienia noworoczne są zupełnie bez sensu, wiec mądrze że żadnego nie uczyniłaś...Mądry madrze czyni, jak to ktos powiedział..Pa-pa
nie_taka_zla
03 stycznia 2004, 23:09
O jakich postanowieniach mowimy?Wole sobie nie zawracac glowy jakimis chorymi stwierdzeniami zapisnamymi na kartce,ktore bede pozniej czytac i zastanawiec sie jak blisko bylo do ich spelnienia.Asio mi z takim czyms.Co ma byc to bedzie.Cio kochana!
03 stycznia 2004, 22:31
A czy jutro nie jest czasem niedziela?? czy coś mi się pomyliło...no nie! znowu niedzielne sprzątanie będzie! hahahaaa :) to może jednak sobie daruj i ciesz się ostatnim dniem wolności przed tygodniowym kieratem! ;)
03 stycznia 2004, 21:53
Niech Robal posprząta! ;)
Nebraska
03 stycznia 2004, 20:46
A jaki koncert, jaki? Kto będzie? Napisz, napisz!
03 stycznia 2004, 17:42
A czym się różni to "trochę zaległej pracy" od normalności?
03 stycznia 2004, 16:57
może po koncercie :-)
Młody_15
03 stycznia 2004, 16:42
Ja nie mam postanowien no tak jakos...moze wymysle...kiedys:-) sprzatac to ja tez nie cierpie..
03 stycznia 2004, 16:41
ech ja tam jeszcze odpoczywam:]
03 stycznia 2004, 16:34
ja chiłam napisac o postanowieniach w nowy rok... jeszcze w nocy... ale nie było blgów... wic postanowiń brak :P
03 stycznia 2004, 16:32
Hehehe, nie ma to jak noworoczne postanowienia, co?:D Taaak... powrót do normalności... już w poniedziałek... ciekawe czy moja psychika to zniesie?:D Ciepłe uściski, Fanaberko:*

Dodaj komentarz